Wielu młodych ludzi stawia sobie to fundamentalne pytanie. W końcu zakup własnego mieszkania nawet jeżeli jeszcze nie jesteś tego świadomy to jedna z najważniejszych decyzji finansowych w twoim życiu.
Najgorsze jest to, że zdecydowana większość młodych osób myli pojęcie zakupu mieszkania z perspektywą inwestycji – bo jeśli wynajmuję, to płacę komuś innemu i te pieniądze przepadają, a jeżeli kupuję to płacę na swoje. Nie – zakup mieszkania albo domu nie jest inwestycją jeżeli nie spełnia szeregu podstawowych kryteriów – pół biedy jeżeli kupujesz mieszkanie za gotówkę.
Cofnijmy się trochę w czasie, do czasów młodości naszych rodziców i dziadków - właśnie oni chcąc niechcąc mają na nas bardzo duży wpływ (pomyślcie tylko o niedzielnych obiadach...) - przekonują nas oni stale, że warto mieć własne mieszkanie: "bo to jest coś co będziesz miał". Tak tylko, że oni, nic im nie ujmując mieli mieszkania z przydziału albo za symboliczne kwoty, do tego budowa domu była kosztem nieproporcjonalnie mniejszym. Teraz ważne pytanie czy ktoś wtedy słyszał o kredytach hipotecznych?
W mentalności starszych pokoleń powiewa echo wolności, którą zdobyli po 89 roku. Widać to również w innych republikach postradzieckich: http://tnij.at/198408 (dane z 2015 roku).
Wykres Eurostatu pokazuje ewidentną rozbieżność między krajami starej Unii, a krajami Republik Postradzieckich oraz Polski w posiadaniu własnych nieruchomości mieszkaniowych. Względem lat poprzednich ta różnica się pogłębia – mieszkańcy Starej Unii mają mniej nieruchomości na własność (kolor ciemnopomarańczowy) żyją w wynajmowanych mieszkaniach, domach i coraz więcej posiadanych mieszkań jest zadłużonych hipoteką, z kolei mieszkańcy krajów Postradzieckich chcą mieszkać na swoim.
Zwróćmy jeszcze raz uwagę na wykres Eurostatu, poczynając od Portugalii aż do rekordowej Holandii i Szwecji prawie połowa właścicieli nieruchomości ma kredyty na swoje nieruchomości (kolor jasnopomarańczowy) więc de facto nie są ich właścicielami. Niemcy i Austria są bardzo ciekawym - inteligentnym – wyjątkiem ale, temu poświęcę inny artykuł.
W maju 2018 roku dowiemy się czy te różnice się pogłębiają czy zacierają, gdy nastąpi aktualizacja danych.
Nie wybiegaj w przyszłość gdy nie ogarniasz teraźniejszości.
Fakt, na zakupie mieszkania można naprawdę nieźle zarobić ale czy kupowałeś już wcześniej mieszkanie? Znasz się na tym? Słyszałeś kiedyś o tzw. Frankowiczach, a może znasz jakiegoś? Wiesz, że kredyty frankowe dotyczą ponad 2 milionów Polaków? Jakie koszty oprócz rozbitych rodzin, załamań nerwowych i tak – samobójstw poniosły osoby kupujące mieszkania we Franku ? Dzisiaj niestety na kupujących czai się również bardzo wiele zagrożeń.
Zakup mieszkania na kredyt hipoteczny nie jest absolutnie czymś złym – wręcz przeciwnie, jest często jedyną szansą na zakup własnych czterech kątów, na poprawienie komfortu życia i koniec końców prawidłowe ulokowanie kapitału. Zakup mieszkania może być bardzo dobrą inwestycją, ale nie jest to podjęcie decyzji, w której w niedzielę przy obiedzie - twoja żona wraz z twoją matką, gdzie wczoraj do 4 spacerowałeś po mieście i załatwiałeś parę ważnych spraw – mówią Ci, że masz już 30 lat, że wszyscy wasi znajomi spłacają kredyty i mają mieszkania - a ty ?
Podjęcie decyzji i zakup mieszkania zależy od wielu czynników i jest procesem, w którym poszczególne etapy prawidłowo zinterpretuje tylko wprawione oko specjalisty. Wtedy będziesz znał odpowiedź na pytanie czy warto.
Dołącz do grona zadowolonych klientów
Zaufaj ochronie jaką daje Ci S-Mok Nieruchomości